grzeg |
Patrycjusz |
|
|
Dołączył: 13 Lut 2006 |
Posty: 239 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
To był jeden z większych wizjonerów progresywnego rocka. Większość ludzi kojarzy Pink Floyd z Gilmourem i Watersem. Też świetni muzycy. Ale Syd teżbył wielki, malował muzyką, miał pomysły i tworzył dźwięki o jakich nikomu się nie śniło.
1967 to wielki rok dla muzyki popularnej. Beatlesi wydają Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band i zwracają się w bardziej progresywną stronę. Jimi Hendrix wydaje debiutancki album Are You Experienced. Ale dla muzyki progresywnej największy debiut tego roku to Piper at the Gates of Dawn. Niesamowity album... Interstellar Overdrive, niesamowity kawałek. To nie ta dzisiejsza alternatywa, która polega na skamleniu i graniu 2 akordów przez 15 minut. To było coś.
Odszedł wielki artysta, wielki muzyk. Polecam wszystkim starych Floydów z Barrettem. |
|