Justin Credible |
Dyktator |
|
|
Dołączył: 27 Lis 2005 |
Posty: 1124 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
ależ oczywiście Droga Mako, zaraz pojawi się tekst, że mnie bronisz i że tutaj kółko wzajemnej adoracji imienia Justina C. a NN jest bez winy, bo wszędzie i zawsze to ja go prowokuję... ale spójrzmy prawdzie w oczy...
NN zawsze działa według jednego schematu.
Najpierw rozpętuje bezsensowną gadkę, ludzie zaczynają się denerwować, konflikt się eskaluje, NN zaczyna ataki in personam, ludzie odpowiadają, a potem on robi z siebie ofiarę... ja wiem, że to nie jest temat o NNie... ale załatwmy jego temat raz i dobrze skoro już wyszedł. Nie może być tak, że jeden użytkownik non stop obraża moderatora, a moderator nie może nic z tym zrobić...Ja rozumiem, że są tacy ludzie, którzy traktują NNa jako zjawisko wybitnie humorystyczne i budzące powszechną wesołość, ale w pewnym momencie... (np. takim: wracasz zmęczony/a do domu po uczelni, chcesz porozmawiać ze swoimi ulubionymi znajomymi na forum, pośmiać się... a tu nagle jakiś pełen niespełnienia człowiek obraża cię to trudno się nie zdenerwować) ... w pewnym momencie można mieć dość.
Oświadczam NN, że jeżeli kiedykolwiek jeszcze zaatakujesz kogoś (nie ważne kogo) in personam, w jakiejkolwiek dyskusji to dostaniesz bana. Bez możliwości apelacji.... |
|