Autor |
Wiadomość |
Edtenadbas5 |
|
 |
Abadanterted55 |
|
 |
Slim_101 |
|
 |
Abanpojo |
|
 |
Abanpojo |
|
 |
Gość |
|
 |
Tifosi |
Wysłany: Pią 20:48, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
makhah napisał: | ja tez we wtorki i piatki
w ogole - gdzie najchetniej odbywalibyscie praktyki? no i skoro tak narzekacie - jak je sobie wyobrazacie? |
moje praktyki:
- sąd rejonowy księgi wieczyste - wydaje się piekielnie nudne, ale ja sama to wybrałam ze względu na wcześniejszą pracę przy wycenach nieruchomości; było fajnie i przydało się w późniejszej pracy
- firma rodzinna jako in-house lawyer spektrum problemów absolutnie powalające, zwłaszcza prawo pracy i ubezpieczenia społeczne
- kancelaria w Katowicach, gdzie zostałam na etacie
no i jedna nieprawnicza w niewielkiej gazecie lokalnej jako pomoc biurowa, trochę korekty, króciutkie teksty - świetny trening pracy w dużym stresie
na żadne nie narzekam (wręcz przeciwnie - każda mnie czegoś nauczyła)
chciałabym może jeszcze w Ministerstwie Sprawiedliwości albo Eurojust, ale już się pewnie nie uda  |
|
 |
woytass |
Wysłany: Pią 0:16, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
kancelaria radcowska w Tychach - i jestem z pobytu tam bardzo zadowolony. Świetni ludzie i mecenas który hce żebym też się czegoś nauczył. Jestem tam już od dłużśzego czasu i nie uważam tego okresu za stracony. A najchetnije odbywałbym wlasnie tam gdzie je teraz mam  |
|
 |
makhah |
Wysłany: Pią 0:11, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
ja tez we wtorki i piatki
a gdzie, jesli mozna wiedziec? w ogole - gdzie najchetniej odbywalibyscie praktyki? no i skoro tak narzekacie - jak je sobie wyobrazacie? |
|
 |
woytass |
Wysłany: Pią 0:03, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
zgadzam się-wiele rzeczy jest łatwiejszych do opanowania. Ale nie wierzę, że ludzie ida na prakty tylko dlatego że chcą się czegos nauczyć. Znaczy to też, ale ida najczęściej bo: wyrabiają znajomości i mają świstek że mieli prakty. Ja np. mam pratktyki w każdy piątek i co drugi wtorek. Jest ciężko pogodzić z tym naukę, ale jakoś idzie. TYle, że sesja za pasem... |
|
 |
makhah |
Wysłany: Czw 23:36, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
a ja jestem zdania, ze warto zaryzykowac przeciez mozna zawsze zrezygnowac, jesli nam sie nie podoba. ostatecznie - idziemy na praktyki dla nas samych, nie dla papierka o ich ukonczeniu.
wiekszy problem to chyba CZAS. i tak -ja mam go ciagle zbyt malo, a teraz jeszcze sesja idzie. no ale mozna sie spiac sa tez wakacje
i jeszcze cos - o ilez latwiej uczy sie np. kpc!!!!!!! |
|
 |
woytass |
Wysłany: Czw 20:53, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
tyle, że to chyba wyjątek od reguły ślęczenia w biurze i przewalania tony papierów ;/ |
|
 |
Justin Credible |
Wysłany: Śro 20:39, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
podobno gdzieś tam w prokuraturze ktoś jezdził na zdarzenia nawet chociaż znajomy policjant twierdził, że w jego karierze widział tylko raz czy dwa prokuratorów jeżdżących z policja na akcje... zwykle przyjeżdżają na gotowca a ja bym chciał zobaczyć taką akcję ala SWAT 4  |
|
 |
woytass |
Wysłany: Śro 19:00, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
oczywiście, zgadzam się, ale jak np. potraktowac praktyki w prokuraturze które polegają na przychodzeniu codziennie o 10 do pracy, posiedzeniu w niej do 12 ( w międzyczasie zaadresowanie kopert, albo poprzybijanie pieczątek) a potem do domku?? moim zdaniem to strata czasu i jedyne co pozostaje po takich praktykach to papier o ich odbyciu. |
|
 |
makhah |
Wysłany: Śro 18:39, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
mnie sie wydaje, ze to wszysko jest kwestia tego, jak my sami sie zachowujemy. bo zawsze mozna pytac, podgladac, czytac.
a ja na praktykach zobaczylam dopiero, jak to wszystko, czego sie wczesniej uczylam, wspolgra ze soba.
no i jw. pisala Tifosi - nawet najglupsze z pozoru zadania, moga sie okazac przynoszacymi niezbedna wiedze, jak np. adresowanie kopert.
dlatego wszystkim polecam   chociaz czasem sie wsciekam, ze juz na nic czasu nie mam  |
|
 |