NN |
Konsul |

|
|
Dołączył: 29 Lis 2005 |
Posty: 912 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Skąd: właściwa strona Brynicy - Sosnowiec |
|
|
 |
 |
 |
|
Jakie są wasze opinie na temat dyskontynuacji (lub jej braku) prac nad budżetem??
Ja wyszperałem coś co kiedyś obiło mi się o uszy, a dotyka tej sprawy.
Cytat: |
Kronika Sejmowa Nr 8 (489) III kadencja
Obejmuje okres: 5 - 11 grudnia 2001 r.
Poseł Antoni Macierewicz (LPR) zażądał, aby pod obrady Sejmu został wprowadzony projekt ustawy budżetowej na 2002 r. przygotowany przez rząd Jerzego Buzka i skierowany do Sejmu w konstytucyjnym terminie do 30 września br. W ocenie posła A. Macierewicza Izba nie powinna rozpatrywać projektu ustawy budżetowej przygotowanego przez obecny rząd. Poseł powołał się na opinie prawników, według których projektu ustawy budżetowej nie dotyczy zasada dyskontynuacji. W związku z tym przedłożenie to, które zostało skierowane do Laski Marszałkowskiej Sejmu III kadencji, powinno być rozpatrzone przez Sejm IV kadencji.
Marszałek Sejmu wyjaśnił, że opinie prawników w tej kwestii nie są jednolite i należy w oparciu o nie uznać, iż zasada dyskontynuacji nie dotyczy jedynie obywatelskich inicjatyw ustawodawczych. Przypomniał, że Prezydium Sejmu przyjęło w związku z tym, iż proces legislacyjny dotyczący projektów ustaw nie rozpatrzonych w poprzedniej kadencji ulega wygaszeniu.
|
Moje zdanie jest takie, że nawet gdyby zrezygnować z zasady dyskontynuacji to art. 225 mówi o terminie 4 miesięcy od przedstawienia Sejmowi projektu do przekazania TEJ ustawy do podpisu. W zwiazku z tym jako, że obecnie trwają prace nad projektem innym niż ten wniesiony 30 wrzesnia (Belkowy), dotyczy go inny termin. |
|