grzeg |
Patrycjusz |

|
|
Dołączył: 13 Lut 2006 |
Posty: 239 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
NN, możliwe że tak, tylko kluby golfowe mają jakąś causę, jakąś podstawę, sport. Ale to dobry argument. W Rosji podejrzani ludzie chodzili do miejskich łaźni, gdzie dużo pary i dyskrecja. Pewnie podobne "biznesowe" sprawy omawiali już w łaźniach Rzymianie.
Sęk, że inni chodzili się tam po prostu odświeżyć.
Max, owszem, ale po pierwsze nie powiedziałbym, że sygnatariusze w radzie się specjalnie wspierają, a po drugie i tak wieczorem u Lisa czy Morozowskiego widzimy Leppera, Giertycha i PISowców, którzy wzajemnie na siebie nadawają.
Woytass, tu znowu wrócę do causy, podstawy i celu. Gdy cele organizacji są niejasne lub niejawne, to zawsze wzbudza podejrzliwość, przynajmniej moją. Tak jak ze służbami specjalnymi czy płk. Kuklińskim. Dla jednych bohater, dla mnie współpraca z wywiadem, niezależnie jakiego kraju to sprawa nie do końca czysta. Nasza ubecja czy amerykańska. To po prostu niekoszerne, nieczyste. |
|