woytass |
Cenzor |
|
|
Dołączył: 30 Lis 2005 |
Posty: 956 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piwne Miasto Tychy |
|
|
|
|
|
|
a czymże jest zemsta jak nie swego rodzaju karą, moralnym zadośćuczynieniem za coś?
blondystka - to jak zabijaniem w imię pokoju. Czasem inaczej się nie da. Coś w rodzaju odwiecznego problemu-jednostka czy społeczność? Wybór nigdy nie jest prosty i jednoznaczny.
NN- nie piszę o tym, że kara ma być nieunikniona. Chodzi mi o psychiczną przewagę - ja mogę zabrać twoje życie a oni co najwyżej posadzą mnie dożywotnio w kiciu. I nie jest źle, bo mam żarcie lepsze niż w przytułku, dach nad głową i jedynie po mydło się nie schylam. Wielu wolałoby taką karę śmierci z odroczonym wykonaniem niż wegetację w slumsach.
Jako, że jestem wierzący, to zaciekawiło mnie jak na to spoglądać z punktu widzenia katolika.
Katechizm Kościoła Katolickiego:
2266.Wysiłek państwa, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się zachowań, które łamią prawa człowieka i podstawowe zasady obywatelskiego życia wspólnego, odpowiada wymaganiu ochrony dobra wspólnego. Prawowita władza publiczna ma prawo i obowiązek wymierzania kar proporcjonalnych do wagi przestępstwa. Pierwszym celem kary jest naprawienie nieporządku wywołanego przez wykroczenie. Gdy kara jest dobrowolnie przyjęta przez winowajcę, ma wartość zadośćuczynienia. Ponadto, kara ma na celu ochronę Poza ochroną porządku publicznego i bezpieczeństwa osób. Wreszcie, kara ma wartość leczniczą; powinna w miarę możliwości - przyczynić się do poprawy winowajcy
2267. Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. (...)Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale". |
|