woytass |
Cenzor |

|
|
Dołączył: 30 Lis 2005 |
Posty: 956 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piwne Miasto Tychy |
|
|
 |
 |
 |
|
NN napisał: |
Problem w tym, ze ja pisalem o pytaniu czy chcesz BYC a nie STAC SIE hmm z taka dowolnoscia w cytowaniu to woytass moze mialbys na tyle honoru by nie wypominac innym braku polsich znakow | Jeśli chodzi o precyzję cytatu to zobacz gdzie w mojej wypowiedzi jest cudzysłów lub gdzie jest wskazanie, że cytuję? Nigdzie? Bo to nie cytat a moja interpretacja Twoich słów. Jeśli piszesz niejednoznacznie to już Twoja sprawa. Z taką dowolnością w czytaniu cudzego tekstu to może choć miałbyś honor pisać poprawnie w języku ojczystym.
Chodzi mi o reguły postępowania. Ale jeśli wprowadzić je do systemu prawa, to czy się z nimi zgadzasz czy nie nie ma znaczenia. Obowiązują Ciebie (aż do chwili ich zmiany), a Twoim obowiązkiem jest ich przestrzegać.
Cytat: |
hmmm mysle ze zastrzelenie kogos jest jednak mniej brutalne niz zatluczenie go maczuga na smierc ale co tam widac woytass jest z tych co zawsze beda uwazac, ze "to mlode pokolenie to juz Sodoma i Gomora" (tak samo jak miliony przed nim i miliony po nim ) |
zależy jak strzelasz. Poza tym zdaje się, że nie rozumiesz co oznacza cytowany przez Ciebie fragment mojej wypowiedzi. Przeczytaj go jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem, to pogadamy.
Cytat: |
To slicznie, skoro sam ustalam sobie zasady, to kiedy bede mial problem z przestrzeganiem jakiejs to sam sobie ustale, ze w danej sytuacji mnie ona nie obowiazuje a potem dopiero do niej wroce, majac caly czas swietne mniemanie o sobie jako o kims, kto ma zelazna wole buhahaha |
Jeśliś taki miękkim robiony to Twoja sprawa.
Widzę, że Heisenberga to kolega zna jedynie z opowiadań, bo inaczej wiedziałbyś, że teoria nieoznaczoności odnosi się do niepewności, będącej składnikiem każdego założenia tworzonego przez naukę oraz do twierdzenia, że jakiekolwiek badanie wpływa na badany układ. Poza tym traktuje się nieoznaczoność jako pewną granicę poznawalności, której nie da się obejśc budując doskonalsze narzędzia pomiarowe, bowiem w naturze istnieją obok siebie takie wielkości, których nie można jednocześnie zmierzyć. (Tu koniec bo nie chce mi się tłumaczyć dlaczego nie da się zmierzyć jednocześnie np. pędu i położenia elektronu - poszukaj sobie sam).
Z eutanazją nie jest tak prosto, bo dokonuje jej druga osoba. Samobójstwa nie. Dlatego nie są to pojęcia jednoznaczne i stosowane wymiennie. I chodzi mi właśnie o tę drugą osobę - skoro uznać, że życie jest wartością nadrzędną i nic nie może jej naruszyć, to dokonując eutanacji staje się mordercą. Tak samo, idąc tropem Twojej teorii świętości życia należałoby traktować kogoś, kto zabił w obronie własnej. Wyjątek w tym przypadku niszczy zasadę. Nie można bronić życia jednocześnie zezwalając na jego obieranie tyle że pod inna postacią.
Co do aborcji faktycznie-sprawa jest sporna i nie ma co sie nią tu zajmować.
Nie myl z łaski swojej resocjalizacji z karą pozbawienia wolności i jej głównym celem - odseparowaniem przestępcy od społeczeństwa. Niestety, jak większośc polityków popadasz z jednej skrajności w drugą teraz proponując rozstrzeliwywanie więźniów. Bo niestety w ignorancji i zapalczywości zapominasz, że chodzi w dużej mierze to czy kara pozbawienia wolności nadal spełnia swoje cele czy już nie. I tu tkwi jeden z gównych problemów rozmowy o karze śmierci. |
|