woytass |
Cenzor |
|
|
Dołączył: 30 Lis 2005 |
Posty: 956 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piwne Miasto Tychy |
|
|
|
|
|
|
NN napisał: | No walsnie mimo ze skazuje sie na smierc tylko za (nazwijmy je powaznymi) powazne przestepstwa, to ich liczba w tych stanach nie spada, baa w przeliczeniu na łebka wychodzi ich wiecej niz w stanach wolnych od kary smierci |
Zgadzam się z Tobą, tyle, że wydaje mi się, że nie rozróżniasz przestępstw w których udaje się wykryć i osądzić sprawcę od popełnionych, gdzie przestępca nie został wykryty/ujęty. Poza ty, z Twojego wywodu wychodzi, że kara śmierci powoduje wzrost przestępczości, co chyba każdemy wyda się oczywistą niedorzecznością.
NN napisał: | >>Należy zauważyć, że ludzie coraz bardziej czują się zagrożeni przestępstwami<<
Mimo ze ich ilosc spada |
patrz wyżej
NN napisał: | eeee to moze jesli obcinanie rak ma byc juz metoda walki z recydywa to zrobmy z tego metode prewencyjna i obcinajmy wszystkim - mam juz haslo "jednorecy kradna polowe rzadziej" |
Nigdzie nie powiedziałe, że jestem za obcinaniem rąk, więc proponujesz sposób który nie dośc, że jest drastyczny to jeszcze bardziej niehumanitarny niż kara śmierci, bo ludzi pozbawionych rąk musiałby objąc socjal. Czyli płacilibyśmy na nich wszyscy. A jednoręcy faktycznie kradną mniej. Szczególnie gdy chodzi o rękawiczki.
NN- jak zwykle uciekasz od tematu - nie ważne czy duże, czy nmajwiększe wzburzenie i kto przekazuje. Ważny jest sam fakt - zbirowe społeczność/społeczeństwo czuje, że coś tu jest nie tak, że koleś powinien gnić za kratami i czekać na proces. To narusza zakorzenione w każdym w jego podświadomosci poczucie sprawiedliwości.
NN napisał: | ale co czlowiek to opinia na temat tej kary, a juz co ciekawe ten sam czlowiek mzoe miec wiecej niz jeden pomysl na ukaranie sprawcy w zaleznosci jaki jest jego stosunek emocjonalny do sprawcy i ofiary | a więc jednak przyznajesz, że może istnieć zbiorowe poczucie sprawiedliwości. Poza tym, dziwnym trafem, poglądy dużej ilości ldzi pokrywają się ze sobą.
Żaden handel strachem (poza tym równie dobrze mógłbys nim handlowac jak i sprzedawać duszę czy wydawać koncesje na oddychanie). Tytułem przykładu - A mieszka na bezpiecznym osiedlu, ogordzonym płotem od reszty i patrolowanym przez Polijcę/ochronę. Czuje się bezpiecznie w miejscu zamieszkania. B i C mieszkają 400 metrów dalej w dzielnicy typu "Kto nie z Mieciem tego zmieciem" i nie czuje się bezpiecznie. A, B i C wiedzą o sobie. A wypełniając ankietę wpisuję że czje sie beżpieczny, ale traktując zbiorowo Polaków wpisze NIE, bo wie, że są tacy B i C którzy po zmroku nie wychodzą na ulice. A takich Bi C jest o wiele więcej niż gatunku A. |
|